SPÓŁKA CYWILNA, CZYLI PRZEPIS NA KŁOPOTY

W spółkę cywilną można się nieźle wpakować. I potem mieć takie miny, jak na tym zdjęciu ja i moja koleżanka – świetna negocjatorka – Lucyna Jarzynka. W wielu przyszłych wpisach będę się starał tak ją przedstawić, by udało Wam się tego uniknąć. Łatwiej wyjść z budki telefonicznej, niż ze złej spółki. Ale zacznijmy od początku. … Czytaj dalej SPÓŁKA CYWILNA, CZYLI PRZEPIS NA KŁOPOTY