![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/10/mobbing-w-firmie-rodzinnej-adwokat-pomoc-scaled.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
MOBBING W FIRMIE RODZINNEJ. CZY TO SIĘ ZDARZA?
Mobbing w firmie rodzinnej jest zjawiskiem podwójnie szkodliwym. Doprowadza ofiarę do zaniżonej samooceny, problemów z poczuciem własnej wartości poprzez długotrwałe nękanie lub zastraszanie. W firmie rodzinnej mobbing wpływa również na relacje rodzinne, ale w zakresie szerszym, niż między ofiarą, a mobberem. Jest zjawiskiem destrukcyjnym, patologicznym, z którym należy walczyć. Nie jest to jednak proste. Wskutek zastraszania lub długotrwałej manipulacji, ofiara boi się zmian. Czuje się wyłącznie odpowiedzialna za trwanie relacji rodzinnej lub zawodowej. Uważa bowiem, że zerwanie jednej z nich będzie oznaczało obwinienie jej za spodziewane zerwanie drugiej. Krąg poczucia winy, odpowiedzialności i poczucia krzywdy się zamyka.
Czym jest mobbing?
Mobbing jest działaniem lub zachowaniem dotyczącym pracownika lub skierowanym przeciwko pracownikowi. Polega na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, które wywołuje u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej. Powoduje lub ma na celu jego poniżenie lub ośmieszenie, a nawet izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Tak przedstawia mobbing kodeks pracy. Poniżej będę pisał głównie o mobbingu w firmach rodzinnych.
Mobbing może istnieć w każdej organizacji i firmie rodzinnej bez względu na formalno prawną podstawę zadarniowania i zarządzania. Dotyczy osób zatrudnionych na umowe o pracę, zlecenie, dzieło, pracujących na czarno lub nawet wspólników lub członków organów spółek handlowych. Wystarczy, że faktyczna przewaga jednej osoby daje jej możliwość takiego działania wobec drugiej. Taka zależność nie musi mieć żadnej formalnej podstawy. Może wynikać z zależności psychologicznych wyniesionych z domu, ukształtowanych kulturowo, wytworzonych w miejscu pracy. Najczęściej jest to naturalnie mieszanka tych źródeł.
Mobbing w firmie rodzinnej może być jawny lub bardziej subtelny. Często jest niedostrzegalny dla innych, stosowany przy zachowaniu pozorów dobrej współpracy, przyjaźni lub miłości. Jest on wówczas szczególnie perfidny i bolesny, gdyż ofiara nie ma świadków, nie może podać oczywistych przykładów takich działań. Są one rozproszone, rozciągnięte w czasie, trudne do powiązania. Skutki takich działań dla psychiki ofiary są szczególnie przykre.
1. Mobbing w firmie rodzinnej. Źródła napięć
O ile w “zwykłej firmie” mamy do czynienia z relacjami, które relatywnie łatwo można zerwać, to w firmach rodzinnych jest inaczej. Mamy bowiem dwie wzajemnie na siebie oddziałujące płaszczyzny, które częściowo się przenikają. Oznacza to, że istnieje styczność między naszą sferą rodzinną, a zawodową. Najczęściej jest ona częściowa. To znaczy, że firmie są osoby spoza rodziny, a jednocześnie nie wszyscy członkowie rodziny pracują w jednej firmie. Nie mam jednak wątpliwości, że napięcia wewnątrzfirmowe będą “przenoszone” na relacje rodzinne również wobec osób, które w firmie nie pracują.
Najprostszym przykładem jest firma rodzinna, w której ojciec – założyciel – szef – stosuje mobbing wobec jednego ze swoich synów . Będzie to wpływać na relacje małżeńskiej syna dotkniętego mobbingiem, który będzie czuł się zobowiązany do lojalności wobec ojca i brata. Jednocześnie będzie on hodował w sobie poczucie krzywdy, frustracja będzie narastać. Warto zwrócić uwagę, że jeśli żona zajmie jakiekolwiek stanowisko, i tak będzie ono źródłem napięć miedzy nimi. Jeśli będzie ona “podburzać” męża do buntu, ugodzi w jego poczucie lojalności wobec ojca. Jak będzie go hamować i zmuszać do akceptacji tego stanu, uderzy w jego poczucie własnej wartości, ambicje. Spotka się przy tym z zarzutem niezrozumienia jego poczucia krzywdy. Jeśli nie zrobi nic – narazi się na zarzut obojętności. Napięcia w domu przełożą się na zaangażowanie, efektywność i poczucie alienacji w pracy. Pętla się zamyka.
2. Jak się czuje ofiara mobbingu w firmie rodzinnej?
Z pewnością każdy przeżywa to na swój sposób, jednakże możemy przyjąć założenie, że jest to w każdej sytuacji destrukcyjne. Wpływ na poczucie własnej wartości, na dobrostan psychiczny, na relacje, na zdrowie jest zawsze zły. Oczywiście zakres szkodliwości będzie zależał od wielu czynników, w tym od podatności ofiary, jej odporności, czynników rodzinnych, finansowych itd.
Problem nie leży więc w samej szkodliwości mobbingu, gdyż jest ona oczywista. Najtrudniejsze jest wyrwanie się z tego błędnego kręgu. Ofiara wskutek manipulacji ze strony sprawcy, ale także własnych założeń – czuje się wyłącznie odpowiedzialna za stan relacji rodzinnej i firmowej. Uważa, że to od jej wytrwałości zależy to, czy w przyszłe Święta będzie miło przy rodzinnym stole. Zakłada, że to ona musi się poświęcić. Usprawiedliwia sprawcę i czuje, że to ona musi brać na siebie jego wybuchy, żale, chamstwo, niesprawiedliwość. Co więcej, często taka postawa jest podtrzymywana przez najbliższą rodzinę. Często ofiara mobbingu zakłada, że rodzina oczekuje od niej wytrwania w tym piekle. Po zweryfikowaniu tego założenia okazuje się, że często tak nie jest. Rodzice albo czy małżonkowie nie zdają sobie do końca sprawy ze skali podłości i upokorzeń, których doznała ofiara.
3. Jak się z tego wyrwać?
Przede wszystkim należy sobie uzmysłowić, że odpowiedzialność za każdą relację ciąży na obu stronach. Jeśli zaczynamy się czuć wyłącznie odpowiedzialni, to sygnał do zatrzymania się i przemyślenia, co się dzieje.
Dalej, musimy zrozumieć, że istnieje świat poza tą firmą i poza relacją z toksycznym krewnym, choćby najbliższym. I chociaż ciężko nam to przyjąć do wiadomości, gdyż ta sytuacja wciąga nas emocjonalnie, jak czarna dziura, i nie dostrzegamy życia poza, zapewniam, że ono istnieje i jest na wyciągnięcie ręki. Czasami będzie to łatwiejsze, kiedy indziej trudniejsze. Zawsze są jakieś powiązania finansowe, zobowiązania, zawsze akurat mamy żonę w ciąży, małe dziecko, drugie małe dziecko, potem akurat ktoś jest chory, potem… Czas na zmianę zawsze jest trudny. tym sensie, że coś się dzieje, coś nas wiąże, coś odwraca naszą uwagę lub ogranicza nasz potencjał. Ale warto to odwrócić i stwierdzić, że czas na zmianę jest zawsze dobry.
Czasem będzie potrzebna współpraca z psychologiem, kiedy indziej wystarczy przyjaciel lub adwokat. Zawsze jednak dobrze się do tej decyzji przygotować, ustalić z prawnikiem, jakie mamy prawa, jak można zakończyć tę współpracę, na jakich warunkach, w jakim czasie. Warto też ustalić, co możemy zrobić, jeśli sprawca mobbingu będzie nam czynił pod górę i utrudniał zerwanie tej patologicznej relacji.
4. Jak się przygotować?
Zacznę od tego, że powinniśmy być pewni czyjegoś wsparcia. Czy to będzie małżonek, czy rodzice – obojętne. Warto jednak, byśmy nie czuli się osamotnieni, jeśli tylko to możliwe. Jeśli usłyszycie od kogoś, że będzie z Wami bez względu na to, co stanie się dalej, już wygraliście. I to znacznie więcej, niż spór z niewartym tego bratem, ojcem, kuzynem itd.
Następnie dobrze zwrócić się o pomoc do kancelarii, która specjalizuje się w negocjacjach i sporach. Okazuje się, że to wcale nie znajomość prawa pracy, czy prawa spółek, jest tu najważniejsza. Oczywiście, to są podstawy, po których się poruszamy. Znacznie ważniejsze są jednak umiejętności miękkie, tj. znajomość podstaw psychologii, doświadczenie w negocjacjach i sporach w tego typu relacjach.
Spory w firmach rodzinnych obejmują wiele dziedzin prawa jednocześnie: prawo cywilne i handlowe, rodzinne, administracyjne, podatkowe, często również karne. Trzeba wiedzieć, jak i kiedy użyć instrumentów, narzędzi, które prawo przyznaje ofierze mobbingu, a także jak przygotować pole ewentualnego starcia tak, by uzyskać przewagę na tyle, by druga strona zrezygnowała ze starcia i odpuściła.
Odpowiednie przygotowanie wymaga czasu. Niekiedy określone działania można podjąć wyłącznie w określonym czasie, co wynika z przepisów prawa. Dobrze jest mieć tego świadomość, by okres potencjalnego napięcia skrócić lub wprost przeciwnie – wydłużyć – w zależności od przyjętej strategii.
Najważniejsze jest jednak podjęcie decyzji. Jeśli to zrobimy, połowa drogi za nami.
Mobbing w firmie rodzinnej. Nasze doświadczenie
W Kancelarii Jakubiec i Wspólnicy zajmujemy się sporam między wspólnikami, a także konfliktami w firmach rodzinnych. Mamy wiedzę i doświadczenie w prawie spółek, prawie pracy, prawie rodzinnym. Podnosimy stale nasze kwalifikacje uczestnicząc w kursach i studiach podyplomowych. Dla przykładu podam choćby Podyplomowe Studium Negocjacji, Mediacji i Innych Alternatywnych Sposobów Rozwiązywania Sporów na Uniwersytecie Warszawskim, albo Podyplomowe Studium Psychiatrii i Psychologii Sądowej na Uniwersytecie Łódzkim. Na temat negocjacji, w tym sporów w firmach rodzinnych piszę często i z przyjemnością. Jeśli czujecie, że możemy Wam pomóc, napiszcie lub zadzwońcie do nas. Nasz email: kancelaria@jakubieciwspolnicy.pl , a nr telefonu: 536270935.
Obraz autorstwa rawpixel.com na Freepik
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/Rola-adwokata.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
JAKA JEST ROLA ADWOKATA W SPORZE?
Istnieje wiele teorii o tym, jaka jest rola adwokata w sporze. Jedni uważają, że powinien on dążyć do załagodzenia sporu. Według innych powinien on stać po stronie prawa. Jeszcze inni oczekiwaliby, że będzie on pomagał sądowi. Niektórzy zarzucają adwokatom, że nie są obiektywni. Oni wytykają im, że dbają tylko o swoich klientów. Jak jest naprawdę i jak być powinno?
Jaka jest rola adwokata?
Wiele osób wypowiada się na temat, jaka jest rola adwokata? Czy zadaniem adwokata jest dążenie do wyjaśnienia sprawy? A może powinien dążyć do załagodzenia sporu? Nie, to nie jest co do zasady nasze zadanie. Chociaż może się tak zdarzyć. Od czego jest więc adwokat? Na to pytanie można odpowiedzieć tylko w jeden sposób: adwokat ma reprezentować interesy klienta. Powiem więcej: adwokat nie musi się ze swoim klientem zgadzać. Adwokat nie musi swojego klienta lubić. Może być nawet przekonany, że rację ma druga strona. Ale to nie ma znaczenia. Adwokat ma reprezentować swojego klienta i nie może być przy ty obiektywny.
Oczywiście, nie chodzi o to, że mamy nie myśleć, nie analizować chłodno i rzeczowo. Mam na myśli to, że nawet jeśli w wyniku rzeczowej analizy dojdziemy do wniosku, że nasz klient nie ma racji, to i tak mamy go popierać. To sąd i prokurator mają być obiektywni w swoich działaniach i formułowanych ocenach. Nam nie wolno. Jeśli ktoś czyni adwokatowi zarzut, że nie jest obiektywny, to znaczy, że kompletnie nie rozumie naszego zadania.
1. Czy adwokat ma pomóc w wyjaśnieniu sprawy?
Weźmy jako przykład sprawy karne. Wyjaśnienie sprawy należy do sądu i prokuratora. Adwokat może dążyć do wyjaśnienia sprawy, jeśli jest leży to w interesie jego klienta. Jeśli jednak tak nie jest, adwokatowi nie wolno pomagać w ustalaniu jakichkolwiek faktów, które mogłyby zaszkodzić klientowi. Należy to wyraźnie odróżnić od utrudniania postępowania. My nie musimy go ułatwiać, ale nie wolno nam go utrudniać.
Adwokat nie może preparować dowodów, namawiać kogokolwiek do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień. Więcej! Adwokatowi nie wolno jest podawać Sądowi świadomie nieprawdy. Dobry adwokat wie, o co klienta nie zapytać. Dzięki temu pozostawia sobie pole manewru i może skuteczniej działać w interesie klienta. Gdyby klient przyznał się adwokatowi, adwokat nie mógłby później w sądzie twierdzić, że klient tego nie zrobił. Natomiast póki tego nie wie, może przekonywać sąd, że jego klient jest niewinny.
2. Rola adwokata w sprawach rodzinnych?
W czyim interesie działa adwokat na przykład w sprawach rozwodowych lub dotyczących opieki nad dziećmi? Wiele osób uważa, że rolą adwokata jest wówczas działanie w interesie dzieci. Tak nie jest. Owszem, adwokat może być ustanowiony jako reprezentant małoletniego lub też dbać o interesy dzieci, jeśli współpracuje np. z Rzecznikiem Praw Dziecka. Ale dopóki reprezentuje swojego klienta, działa wyłącznie w jego interesie.
Czy ten interes może być sprzeczny z interesem dzieci klienta? Może tak się zdarzyć, ale to leży w gestii sądu. Czy adwokat ma popierać tylko tych klientów, z którymi się zgadza? To rzadki luksus. Tak samo w sprawach rozwodowych. Nie ma żadnego znaczenia, co adwokat osobiście uważa o swoim kliencie lub jego małżonku. Jego rolą jest wyłącznie popieranie klienta. Nigdy nie wolno adwokatowi wejść w rolę sądu.
3. Rola adwokata w negocjacjach
Jaka jest rola adwokata w negocjacjach? Są różne szkoły. Niektórzy mylą jednak adwokata mediatora, który jest bezstronny, obiektywny i działa na rzecz porozumienia stron z adwokatem – pełnomocnikiem jednej ze stron. A są to role skrajnie odmienne. Inna rzecz, że adwokat przystępujący do negocjacji powinien przedstawić się drugiej stronie i podkreślić swoją rolę. Niedopuszczalne jest wykorzystanie naiwności, braku doświadczenia lub nieśmiałości drugiej strony, by przekonać ją, że jest się bezstronnym mediatorem, gdy w rzeczywistości pracujemy na rzecz jednej ze stron.
Jaka jest rola adwokata w negocjacjach? Wychodzimy zawsze od pierwszej zasady: zadaniem adwokata jest reprezentowanie interesów jego klienta. Z tej zasady wyprowadzamy dopiero strategię negocjacji: czy dążymy do porozumienia? Może w ogóle nie chcemy tego porozumienia? Albo w interesie klienta jest twarda walka? A może w interesie klienta jest osiągnięcie takiego porozumienia, które nie tylko rozwiąże obecny wspólny problem, ale stworzy podstawy przyszłej współpracy opartej na szacunku i zaufaniu stron? Trzeba omówić z klientem cel prowadzonych negocjacji. Dopiero później można zejść szczebel niżej i opracować szczegółowy plan oparty na sposobach realizacji tych założeń z wykorzystaniem technik negocjacyjnych.
4. Rola adwokata w przygotowaniu umowy
Umowa jest narzędziem prawnym służącym do nakłonienia każdej ze stron do określonego zachowania. O obie strony godzą się na to w chwili zawierania umowy, ich motywacja może się zmienić w przyszłości, więc umowa powinna być tak skonstruowana, by bardziej im się opłacało ją zrealizować, niż zlekceważyć. Czy prawnik przygotowuje umowę w interesie obu stron? Nie. Adwokat przygotowuje umowę w interesie swojego klienta. Czy to znaczy, że ma przygotować umowę całkowicie jednostronną, która depcze interesy drugiej strony lub jest zwyczajnie nieuczciwa?
Nie. Po pierwsze, ktoś po drugiej stronie jednak pewnie ją przeczyta ze zrozumieniem. Co więcej, taka umowa będzie wręcz pchała drugą stronę do tego, by ją złamać. Po trzecie wreszcie, taki ruch uniemożliwi lub utrudni utrzymanie dobrych relacji między stronami. Czy to znaczy, że umowa przygotowana przez adwokata była w pełni obiektywna? Również nie: ona ma zabezpieczać przede wszystkim interesy jego klienta. Nie powinna doprowadzić do “ograbienia” drugiej strony. Ale między “ograbieniem” a “dbaniem o interesy” drugiej strony leży ogromne pole możliwości.
Podsumowanie
Zadaniem adwokata jest zawsze dbanie o interesy jego klienta. Naszym zadaniem jest, by klient czuł się z nami bezpiecznie, by mógł nam zaufać. Często adwokat jest jedyną osobą, która klienta nie potępia, która nie ma na celu zmiażdżenia go, która nie poddaje się presji opinii publicznej, która jest gotowa do rozmowy z nim i wysłuchania go bez oceniania. To sędzia i prokurator mają być obiektywni. Oni mają do dyspozycji cały aparat państwowy, Policję, inne służby, wielkie środki i możliwości, których klient jest pozbawiony. To nie jest równa gra. Gra równa jest w szeroko rozumianych sprawach cywilnych i dlatego każda ze stron może mieć swojego adwokata, który będzie ją reprezentował oraz bezstronnego sędziego, który spór rozstrzygnie. Zupełnie inna jest rola adwokata mediatora, który nie reprezentuje żadnej ze stron. Ale to już temat na osobny artykuł.
Jeżeli uznaliście ten tekst za wartościowy, możecie polubić również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/umowa-spolki-z-o.o-scaled.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
CO (JESZCZE) NAPISAĆ W UMOWIE SPÓŁKI Z O.O. ?
W poprzednim artykule opowiedziałem już o tym, co napisać w umowie spółki z o.o. Opisałem tam kilka narzędzi, które mogą okazać się przydatne w jej działaniu. To jednak nie wszystko. W umowie spółki z o.o. może znaleźć się wiele więcej ciekawych rozwiązań. Jeśli chcecie poznać część z nich, zapraszam do lektury!
Co napisać w umowie spółki z o.o.?
W poprzednim tekście napisałem, że warto, aby w umowie spółki z o.o. znalazły się postanowienia dotyczące poniższych spraw. Mowa była o: 1) możliwości podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki; 2) możliwości dokonywania czynności o wartości wyższej od dwukrotności kapitału zakładowego bez konieczności podejmowania uchwały przez zgromadzenie wspólników; 3) możliwości umorzenia udziałów; 4) uprawnieniach osobistych wspólników.
Teraz chciałem wspomnieć również o: 1) dopłatach; 2) większość i kworum i 3) uprzywilejowaniu udziałów.
1. Czym są dopłaty?
Co napisać w umowie spółki z o.o.? Z pewnością warto pomyśleć o dopłatach. Dopłaty pozwalają na szybkie dofinansowanie spółki bez zmiany jej struktury własnościowej. Nie potrzeba przy tym podwyższać kapitału zakładowego. Spółka nie musi brać kredytu, ani przechodzić jakiejkolwiek procedury bankowej.
Dopłaty muszą być przewidziane przez umowę spółki. Należy w niej określić wysokość dopłat, która najczęściej ujmowana jest proporcjonalnie do wartości udziałów każdego wspólnika. Całość wygląda tak, że zgromadzenie wspólników podejmuje uchwałę nakazującą wspólnikom wniesienie tych dopłat. Mówiąc wprost: muszą oni zapłacić spółce określoną kwotę. Co ważne, zmuszeni do tego bedą również wspólnicy, którzy głosowali przeciwko tym dopłatom. Jeśli nie wywiążą się z tego obowiązku, spółka będzie mogła ich pozwać i prowadzić egzekucję z ich majątku. Nie powinni oni narzekać, że coś dzieje się wbrew ich woli gdyż zgodzili się na ten mechanizm zawierając wcześniej umowę spółki.
Co ważne, dopłaty mogą być później zwrócone wspólnikom. Warunkiem zwrotu dopłat jest jednak – w uproszczeniu – aby spółka była wypłacalna i nie miała innych wierzycieli. Zasada jest taka, że spółka może oddać wspólnikom kwoty dopłat, jeśli nie ma innych wierzycieli, których sytuacja mogłaby ulec pogorszeniu przez zapłatę wspólnikom, a nie im (oczywiście to jest uproszczenie – podkreślam).
2. Większości i kworum
Zasadą jest, że decyzje zgromadzenia wspólników podejmowane są większością głosów oddanych. Oznacza to, że wystarczy większość sposród tych, którzy przyszli na zgromadzenie. W praktyce może to oznaczać, że wspólnik mający np. 40% udziałów przegłosuje korzystne dla siebie rozwiązanie. Można temu zapobiec. Jak? Przez zapisanie w umowie spółki, że do ważności zgromadzenia potrzebna jest obecność określonej liczby wspólników. Dla przykładu: muszą przyjść wspólnicy, którzy posiadają w sumie 80% kapitału zakładowego spółki. To jest właśnie kworum.
Niezależnie od tego można wprowadzić kolejną zasadę, że we wszystkich lub poszczególnych sprawach konieczne będzie uzyskanie określonej większości głosów, np. 75% głosów oddanych. Oczywiście, postanowienia dotyczące kworum i większości można w pewien sposób ze sobą łączyć, co stanowi dodatkową ochronę dla mniejszościowych wspólników. Ważne jest też, by takie postanowienia umowne nie były sprzeczne z przepisami kodeksu spółek handlowych.
3. Uprzywilejowanie udziałów w spółce z o.o.?
Co do zasady dany wspólnik ma w spółce prawa i obowiązki proporcjonalne do jego udziału w kapitale zakładowym. Jak ma 30% udziałów, to ma prawo do 30% zysku spółki. Ma też 30% głosów na zgromadzeniu wspólników i prawo do udziału w 30% tzw. nadwyżki polikwidacujnej majątku spółki. Można to jednak zmienić. Można zapewnić danemu wspólnikowi np. większy udział w zysku albo też więcej głosów na zgromadzeniu. Kodeks wprowadza tu pewne ograniczenia, których nie wolno przekroczyć. Skutkiem tego, pozycja danego wspólnika może być w pewnych obszarach polepszona względem jego udziału w kapitale zakładowym. Ma to szczególne znaczenie, gdy chcemy np. zapewnić sobie wpływ na pewne decyzje, albo odwrotnie, zależy nam bardziej na wyższej dywidendzie, ale już nie na wpływie na podejmowane decyzje.
Podsumowanie
Wyżej opisane konstrukcje służą modyfikacji tego, co kodeks nam proponuje przy najprostszej postaci spółki z o.o. W wielu sytuacjach warto jest napisać w umowie spółki z o.o. więcej, niż wynika z tej “skromnej” i prostej propozycji. Warto jednak dobrze się przy tym zastanowić i umowę spółki z o.o. tak rozbudować, by z jednej strony zabezpieczała nasze uzasadnione interesy, a z drugiej nie utrudniała spółce funkcjonowania.
Obraz autorstwa senivpetro na Freepik
Jeżeli uznaliście ten tekst za wartościowy, możecie polubić również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/co-napisac-w-umowie-spolki-z-o.o.jpg-scaled.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
CO NAPISAĆ W UMOWIE SPÓŁKI Z O.O.?
Zastanawiacie się, co napisać w umowie spółki z o.o.? Może znaleźć się w niej oczywiście wiele postanowień. Jedne z nich są wymagane przez prawo, inne można częściowo modyfikować, inne mają charakter dobrowolny, tzn. strony mogą je zapisać w umowie spółki z o.o., ale nie muszą tego robić. Umowa spółki bez takich postanowień będzie ważna. Warto jednak o nich pomyśleć już na etapie tworzenia spółki.
Co napisać w umowie spółki z o.o.?
Poza kwestiami oczywistymi, warto w umowie spółki napisać m.in. o: 1) możliwości podwyższenia kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki; 2) możliwości dokonywania czynności o wartości wyższej od dwukrotności kapitału zakładowego bez konieczności podejmowania uchwały przez zgromadzenie wspólników; 3) możliwości umorzenia udziałów; 4) uprawnieniach osobistych wspólników.
1. Podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki
Wysokość kapitału zakładowego w spółce z o.o. jest jedną z najważniejszych kwestii. Jego podwyższenie może być szybkim i łatwym sposobem jej dokapitalizowania przez dotychczasowych wspólników. Może też być sposobem na wejście nowych inwestorów. Co do zasady konieczna jest zmiana umowy spółki, co jest dość kosztowne i czasochłonne. Można jednak przyznać zarządowi prawo do przeprowadzenia takie podwyższenia bez zmiany umowy spółki, co zarząd robi poprzez podjecie uchwały. Oczywiście, konieczne jest wniesienie wkładów przez wspólników, natomiast formalności ograniczone będą do minimum. W umowie spółki należy oznaczyć dzień, do którego taka zmiana może nastąpić, jak i wysokość tego podwyższenia (kwota jest dowolna). Co ważne, można umowę sformułować w taki sposób, aby w zakreślonym czasie i wysokości można było podwyższać kapitał kilkukrotnie, co jest bardzo wygodne.
2. Uwolnienie się od ograniczeń k.s.h.
Art. 230 k.s.h. stanowi, że czynność prawna o wartości dwukrotnie przewyższającej kapitał zakładowy wymaga uchwały zgromadzenia wspólników. Ma to chronić spółkę przed nieprzemyślanymi działaniami zarządu. Trzeba jednak pamiętać, że przy wysokości minimalnej kapitału zakładowego wynoszącej 5.000 PLN, obejmuje to każdą czynność na poziomie od 10.000 PLN, czyli w gruncie rzeczy jest to dość uciążliwe ograniczenie, które może mieć niezamierzone i bardzo negatywne konsekwencje. Warto więc w umowie spółki tego ograniczenia się pozbyć.
3. Umorzenie udziałów
W umowie spółki z o.o. warto zawrzeć możliwość umorzenia udziałów. Umorzenie może być przymusowe lub dobrowolne. Jest to dość wygodne narzędzie. Pozwala na ograniczenie zaangażowania danego wspólnika lub jego wyjście ze spółki, gdy panuje co do tego kierunku zgoda między wspólnikami. W przypadku umorzenia przymusowego, wspólnicy większościowi mogą łatwo “podziękować za współpracę” innemu wspólnikowi. Ważne jest jednak, by wszystkie przyczyny umorzenia przymusowego były wymienione w umowie spółki.
4. Uprawnienia osobiste wspólników
W niektórych przypadkach danemu wspólnikowi może zależeć, by mógł samodzielnie podejmować decyzje w kluczowych sprawach. Przykładem może być choćby powołanie lub odwołanie członka zarządu. Wówczas nie musi się on liczyć z większością w spółce, a jego wpływ na skład zarządu (nawet wieloosobowego) będzie częściowo odzwierciedlał jego rzeczywistą pozycję w spółce. Inaczej będzie mógł być za każdym razem przegłosowany i chociaż ma 30% udziałów, nie będzie miał wpływu na obsadę jednego z trzech miejsc w zarządzie. Jest to oczywiście jedynie przykład, można przewidzieć również inne uprawnienia, jednakże wszystko zależy od układu sił i interesów w konkretnej spółce.
Podsumowanie
Tak zwane “standartowe” wzory umowy spółki z pewnością pozwalają na jej normalne funkcjonowanie. Jednakże są konstrukcje, które warto jest wykorzystać w konkretnej sytuacji. Dzięki nim możliwe będzie uniknięcie zarówno niepotrzebnych kosztów, formalności lub nerwów. Tych narzędzi jest oczywiście znacznie więcej, niż tych kilka, które wyżej opisałem. Jeśli chcecie dowiedzieć się o nich więcej, zapraszam do kontaktu.
Obraz autorstwa senivpetro na Freepik
Jeżeli uznaliście ten tekst za wartościowy, możecie polubić również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/grozba-konflikt-miedzy-wspolnikami-adwokat-lodz.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
GROŹBA JAKO NARZĘDZIE W KONFLICIE W SPÓŁCE Z O.O.
W zarządzaniu spółką z ograniczoną odpowiedzialnością nieuniknione są sytuacje, w których wspólnicy mają różne opinie na temat kluczowych decyzji. W takich chwilach pojawia się potrzeba wpłynięcia na decyzję drugiej strony. Wśród podstawowych narzędzi perswazji wyróżniamy zachętę oraz groźbę. Zachęta polega na oferowaniu nagrody za określone działanie, podczas gdy groźba wiąże się z obietnicą negatywnych konsekwencji w przypadku braku współpracy. Groźba, choć bywa skuteczna, jest narzędziem skomplikowanym i ryzykownym, szczególnie w relacjach między wspólnikami.
Konflikt interesów: Dywidenda czy reinwestycja?
Rozważmy realistyczny scenariusz. Dwóch równorzędnych wspólników spółki z o.o. stoi przed ważną decyzją. Jeden z nich naciska na wypłatę dywidendy, której potrzebuje na leczenie żony. Drugi natomiast uważa, że zyski powinny zostać reinwestowane. Chce, aby spółka mogła dalej się rozwijać i konkurować na rynku. Proponuje nawet, by spółka poręczyła kredyt dla wspólnika, który potrzebuje środków. Jednak ten nie zgadza się na kredyt z powodu jego wysokich kosztów. Konflikt ten wydaje się nierozwiązywalny, ponieważ obie strony mają mocne argumenty.
W tej sytuacji, wspólnik dążący do wypłaty dywidendy grozi, że doprowadzi do odwołania neutralnego członka zarządu. Ten członek zarządu, który dotychczas przyczynił się do wzrostu obrotów spółki, pełni kluczową rolę. Groźba ta jest realna, a wspólnik jest zdeterminowany, co sprawia, że sytuacja staje się napięta. Wymaga to starannie przemyślanej reakcji.
Jak bronić się przed groźbą?
1. Zrealizuj cel zanim padnie groźba
Jeśli istnieje przewidywanie, że groźba może zostać użyta, warto działać szybko. Podjęcie decyzji lub działania przed formalnym przedstawieniem groźby może zapobiec jej realizacji. W omawianym przypadku można by zainicjować reinwestycję zysków zanim groźba odwołania członka zarządu zostanie zakomunikowana. W ten sposób groźba straci swoją siłę, a grożący może podważyć swoją pozycję.
2. Zobowiąż się do kontynuowania działań mimo groźby
Zdecydowane zobowiązanie się do realizacji swoich planów, niezależnie od groźby, może skutecznie zniechęcić grożącego. Jeśli wspólnik jasno wyrazi, że nie zmieni swojego stanowiska, groźba może okazać się nieskuteczna. W rezultacie grożący może zrezygnować z podjęcia działań, aby uniknąć eskalacji konfliktu.
3. Podziel się ryzykiem
Zaangażowanie osób trzecich, które mają interes w utrzymaniu obecnego członka zarządu, może zmienić dynamikę konfliktu. Jeśli groźba odwołania członka zarządu zaszkodzi również innym wspólnikom, partnerom biznesowym lub kluczowym klientom, grożący może zrezygnować z podjęcia działań. Obawa przed szerokimi konsekwencjami może skutecznie zniechęcić do realizacji groźby.
4. Przekształć sytuację na swoją korzyść
Przekonanie grożącego, że jego działania nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, może osłabić jego determinację. W kontekście naszego przykładu, wspólnik może przedstawić plan rozwoju, który pokazuje, że odwołanie członka zarządu nie wpłynie znacząco na kondycję firmy. Groźba, która nie prowadzi do zamierzonych skutków, traci na wartości.
5. Zablokuj lub opóźnij komunikację
Uniemożliwienie zakomunikowania groźby może być skuteczną strategią obronną. Opóźnianie decyzji, zwoływanie spotkań, które przedłużają proces decyzyjny, lub negocjowanie w sposób, który sprawia, że groźba traci na aktualności, to sposoby na zneutralizowanie jej wpływu.
6. Segmentuj działania
Zamiast podejmować jedno kluczowe działanie, które może sprowokować groźbę, podziel proces na mniejsze kroki. Każdy z tych kroków, sam w sobie, nie będzie na tyle znaczący, by uzasadniać realizację groźby. Taka strategia drobnych kroków pozwala na osiągnięcie celu bez eskalacji konfliktu.
7. Wspólnota interesów
Po nieskutecznej groźbie zarówno grożący, jak i druga strona mają interes w minimalizowaniu kosztów wynikających z realizacji groźby. Pomoc w znalezieniu alternatywnego rozwiązania może skłonić grożącego do wycofania się i szukania kompromisu.
Podsumowanie
Groźba, choć skuteczna, niesie ze sobą ryzyko. W relacjach między wspólnikami spółki z o.o. może prowadzić do eskalacji konfliktu i negatywnych konsekwencji dla obu stron. Kluczowe jest zrozumienie, że każdą groźbę można skutecznie zneutralizować, stosując odpowiednie strategie. Zamiast ulegać presji, warto wykorzystać opisane metody, aby obronić swoje interesy, jednocześnie dążąc do rozwoju firmy i zachowania jej stabilności.
Zwróćcie uwagę, że celowo pominąłem tutaj kwestie prawne. Dlaczego? Ponieważ uważam, że prawo to jedynie narzędzie, a nie cel sam w sobie. Najpierw musimy precyzyjnie określić, co chcemy osiągnąć, a następnie wybrać odpowiednią drogę, która prowadzi do tego celu. Dopiero na ostatnim etapie, na poziomie taktycznym, wybieramy odpowiednie narzędzie prawne. Dzięki naszemu doświadczeniu wiemy, jak skutecznie wykorzystać te narzędzia, aby wspierały realizację strategii. To podejście wyróżnia nas na tle konkurencji – każde nasze działanie jest przemyślane, precyzyjne i podporządkowane wcześniej określonemu celowi.
Obraz autorstwa lookstudio na Freepik
Jeżeli uznaliście ten tekst za wartościowy, możecie polubić również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/Negocjacje-z-wariatem.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
PODCAST. ODCINEK 4 – UDAWANIE WARIATA W NEGOCJACJACH
Wprowadzenie do techniki negocjacyjnej
Zapraszam serdecznie do wysłuchania mojej rozmowy z Martą Pokorską – Jurek, w której omawiamy jedną z najstarszych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych technik negocjacyjnych – udawanie szaleńca. To podejście, które choć ryzykowne, może przynieść nieoczekiwane korzyści w rozmowach na wysokim szczeblu.
Co to jest “udawanie szaleńca”?
“Udawanie szaleńca” to taktyka, gdzie jedna ze stron negocjacji celowo prezentuje się jako nielogiczna lub irracjonalna, grożąc eskalacją konfliktu do skrajności, na której obie strony poniosłyby ogromne straty. Ta metoda polega na tworzeniu wrażenia, że strona nie boi się poniósł głębokich strat, aby tylko osiągnąć swój cel.
Jak “udawanie szaleńca” wpływa na negocjacje?
W tym odcinku omawiam technikę, która jest wykorzystywana na arenie międzynarodowej, szczególnie w kontekście obecnych działań Rosji względem Zachodu. Właśnie w tym kontekście oceniać należy groźby użycia broni atomowej i innych działań, które mogłyby mieć katastrofalne skutki dla obu stron konfliktu.
Negocjacje w życiu codziennym i biznesie
Oprócz przykładów międzynarodowych, omawiamy również, jak technika “udawania szaleńca” jest stosowana w codziennych sytuacjach – w negocjacjach między wspólnikami biznesowymi czy nawet w sporach małżeńskich. Często ludzie stosują tę taktykę niemal instynktownie, co przynosi zaskakujące efekty w postaci ustępstw drugiej strony.
Podsumowanie
Podczas odcinka podcastu dokładnie analizujemy, dlaczego i w jakich okolicznościach “udawanie szaleńca” może być skuteczną, choć ryzykowną strategią negocjacyjną. Zapraszamy do wysłuchania tego fascynującego tematu, który rzuca światło na złożone mechanizmy ludzkiej psychiki i strategii negocjacyjnych.
Jeżeli uznaliście ten tekst za wartościowy, możecie polubić również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/adwokat-zakup-udzialow-lodz.-jpg.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ KUPUJĄC FIRMĘ?
Zakup firmy to proces, który niesie ze sobą wiele ryzyk i wyzwań. Aby świadomie podjąć decyzję o zakupie firmy trzeba przeprowadzić między innymi due diligence. Poniżej przedstawiam kilka kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę. A więc do dzieła! O czym należy pamiętać kupując firmę?
Skuteczność sprzedaży firmy
Pierwszym krokiem w procesie zakupu firmy jest upewnienie się, że transakcja przeniesienia własności udziałów – akcji lub innych tytułów uczestnictwa w spółce – będzie skuteczna z prawnego punktu widzenia. Nikt nie chciałby zapłacić za firmę, której własności nie nabędzie z przyczyn prawnych lub proceduralnych. W tym kontekście istotne jest m.in.:
- Zgody osób trzecich i spółki: Przed dokonaniem transakcji należy upewnić się, że umowa spółki nie wymaga zgody zarządu, rady nadzorczej lub zgromadzenia wspólników na sprzedaż udziałów. W spółkach kapitałowych często występują klauzule ograniczające swobodę zbywania udziałów, co może znacząco wpłynąć na przebieg transakcji. W spółkach osobowych musimy sprawdzić stosowanie art. 10 k.s.h.
- Roszczenia osób trzecich: Przed zakupem konieczne jest sprawdzenie, czy wobec udziałów nie są zgłoszone roszczenia osób trzecich. Mogłoby to uniemożliwić ich skuteczne przeniesienie. Trzeba sprawdzić m.in., czy nie istnieją zastawy na udziałach lub czy nie toczą się postępowania sądowe, arbitrażowe lub mediacyjne, które mogłyby wpływać na prawa do udziałów. Istnieją różne formy takich roszczeń, które wyglądają inaczej wobec udziałów w spółce z o.o., wobec akcji, ogółu praw i obowiązków, czy wreszcie uczestnictwa w spółce cywilnej. Jest to jedna z najtrudniejszych kwestii.
Wady prawne i obciążenia udziałów – czerwone światło przy zakupie firmy
Z poprzednią kwestią związana jest kolejna. O ile wyżej wspomniałem o samej możliwości nabycia udziałów w konkretnej sytuacji, to teraz skupiam się na sprawdzeniu tego, co się nabywa. Czy wszystko z tymi udziałami w porządku? Przed dokonaniem zakupu firmy konieczne jest sprawdzenie, czy nabywane udziały lub składniki przedsiębiorstwa nie są dotknięte żadnymi wadami prawnymi, co mogłoby wpłynąć na prawo własności nabywcy. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na następujące aspekty:
- Obciążenia prawne: Należy sprawdzić, czy nabywane udziały nie są obciążone ograniczonymi prawami rzeczowymi takimi jak np. zastaw, które mogłyby ograniczać swobodę dysponowania udziałami lub wiązałyby się z innymi ryzykami po stronie kupującego. Nie chcemy kupić udziałów, którymi będzie dysponował ktoś obcy i on będzie pobierał z nich pożytki prawda?
- Współwłasność udziałów: Jeśli udziały są objęte współwłasnością (np. małżeńską), należy upewnić się, że wszyscy współwłaściciele wyrażają zgodę na ich zbycie. W przeciwnym razie transakcja może okazać się nieskuteczna lub generować inne trudności, jak choćby taką, że nabędziemy tylko udział we współwłasności tych udziałów. Możliwości jest wiele, a większości zdecydowanie chcielibyśmy uniknąć. Dobrze jest również sprawdzić sytuację prawną tych współwłaścicieli, by dowiedzieć się, czy wobec nich nikt nie dochodzi roszczeń mogących później choćby częściowo przejść na kupującego lub wpływać na skuteczność przejścia poszczególnych tych udziałów, akcji, ogółu praw i obowiązków.
- Zaskarżenie transakcji: Sprawdź, czy istnieje ryzyko zaskarżenia transakcji przez osoby trzecie lub instytucje publiczne, co mogłoby wpłynąć na skuteczność przeniesienia własności udziałów.
Sprawy własnościowe firmy są kluczowe przy jej zakupie
Proces zakupu firmy to nie tylko nabycie udziałów, ale również przejęcie odpowiedzialności za przedsiębiorstwo, w tym jego aktywa i pasywa. W tym kontekście ważne jest przeprowadzenie dokładnej analizy stanu prawnego majątku firmy:
- Nieruchomości: Należy sprawdzić, czy wszystkie nieruchomości będące własnością spółki są wolne od wad prawnych, takich jak obciążenia hipoteczne, prawa pierwokupu lub inne ograniczenia. Analiza ksiąg wieczystych to absolutne minimum.
- Własność innych składników majątku: Sprawdź, czy firma ma uregulowane kwestie własności ruchomości, sprzętu, oprogramowania oraz innych zasobów. Upewnij się także, że spółka nie ma zaległości podatkowych ani innych zobowiązań wobec państwa. Najprostszym przykładem jest choćby sprawdzenie, czy np. linia produkcyjna jest własnością firmy, czy może przedmiotem leasingu, za który trzeba ciągle płacić? A może należy do żony właściciela firmy? Uwieźcie mi, że takie sytuacje się zdarzają i to częściej, niż nam się zdaje.
- Prawa do domen internetowych i znaków towarowych: W dobie cyfryzacji coraz większe znaczenie mają prawa do domen internetowych oraz znaków towarowych. Upewnij się, że firma posiada prawa do korzystania z nich oraz że nie są one przedmiotem sporów prawnych. Trzeba sprawdzić, czy są podpisane umowy dotyczące przeniesienia autorskich praw majątkowych, komu te prawa przysługują? Zdarza się, że przysługują one wspólnikom, a nie spółce bezpośrednio. A przecież znak towarowy, logo czy nazwa nieraz są bardzo istotne przy wycenie firmy.
Małżeńskie roszczenia przy sprzedaży firmy
Jeśli sprzedawca jest (lub był) w związku małżeńskim, istnieje ryzyko, że małżonek może rościć sobie prawa do majątku będącego przedmiotem transakcji. W tym kontekście istotne jest:
- Sprawdzenie wspólności majątkowej: Upewnij się, że udziały w spółce nie są objęte wspólnością majątkową, co mogłoby skomplikować proces ich zbycia. Dobrze jest uzyskać oświadczenie małżonka, nie ma żadnych pretensji do udziałów lub samej firmy. Może się zdarzyć, że owszem – będzie je miał, co jest naturalne w wielu sytuacjach. To nie jest samo w sobie przeszkodą do transakcji, ale trzeba się tą kwestią zająć.
- Finansowanie inwestycji: Sprawdź, z jakiego majątku były finansowane inwestycje w firmę – z majątku osobistego czy wspólnego. Może to mieć znaczenie dla ustalenia, kto jest uprawniony do udziałów nawet jeśli w KRS ujawnione jest tylko jedno z małżonków. Ma to szczególne znaczenie, jeśli spółka z o.o. powstała na bazie działalności jednoosobowej, która była wcześniej prowadzona przez jednego lub oboje małżonków.
- Zgoda małżonka na zbycie udziałów: jest to jedna z podstawowych kwestii.
Odpowiedzialność za dotychczasowe zobowiązania przy zakupie firmy
Kupując firmę, przejmujesz również odpowiedzialność za jej dotychczasowe zobowiązania. Oczywiście, ogromne znaczenie ma to, czy kupujemy firmę my, czy może nasza firma? A jeśli tak, to czy jest nią spółka z o.o., czy może inny rodzaj spółki? Czy kupujemy firmę jako przedsiębiorca jednoosobowy, czy może jako osoba prywatna. Znaczenie będzie miało, jaką firmę kupujemy. Zupełnie inaczej wgląda możliwość ponoszenia odpowiedzialności, gdy kupujemy udziały w spółce z o.o., albo przedsiębiorstwo od osoby fizycznej.
Możliwości jest mnóstwo, a zasady przejścia tej odpowiedzialności zależeć będą (w skrócie) od tego: kto kupuje, co kupuje i od kogo kupuje. Jeśli dodamy do tego, że inaczej wygląda odpowiedzialność w zależności od tego, czy rzeczywiście kupujemy, czy nabywamy w inny sposób, zobaczymy, że jest to bardzo skomplikowany proces.
Dlatego ważne jest, aby dokładnie zrozumieć sytuację finansową spółki przed dokonaniem zakupu. W tym kontekście istotne są:
- “Trupy w szafie”: Przeprowadzenie szczegółowego audytu prawnego i finansowego pozwala na wykrycie ukrytych zobowiązań lub problemów prawnych, które mogą ujawnić się po zakupie firmy.
- Postępowania sądowe i arbitrażowe: Sprawdź, czy firma nie jest stroną w toczących się procesach sądowych, arbitrażowych lub administracyjnych, które mogą wpłynąć na jej wartość lub generować dodatkowe zobowiązania.
- Zobowiązania podatkowe: Upewnij się, że firma nie ma zaległości podatkowych albo wobec ZUS oraz że jej dokumentacja podatkowa, księgowa – rachunkowa jest prowadzona rzetelnie i zgodnie z prawem.
- Zobowiązania kontraktowe: Przeanalizuj umowy, które firma zawarła z kontrahentami, pracownikami oraz innymi podmiotami. Sprawdź, czy nie zawierają one klauzul, które mogłyby negatywnie wpłynąć na sytuację firmy po jej zakupie.
Prawa własności intelektualnej i przemysłowej
Prawa własności intelektualnej (IP) i przemysłowej to kluczowe aktywa, szczególnie w przedsiębiorstwach technologicznych i kreatywnych. Z tego względu istotne jest:
- Ochrona prawna: Upewnij się, że firma ma prawidłowo zarejestrowane i chronione swoje patenty, znaki towarowe, wzory przemysłowe oraz inne prawa własności intelektualnej. Sprawdź, czy firma posiada niezbędne licencje i umowy dotyczące korzystania z technologii lub oprogramowania.
- Logotyp i prawa autorskie: Upewnij się, że firma posiada autorskie prawa majątkowe do logotypów, znaków towarowych oraz innych elementów wizualnych, które są kluczowe dla jej działalności.
- Domeny internetowe: Sprawdź, czy firma jest właścicielem domeny internetowej oraz czy domena ta jest wolna od roszczeń osób trzecich. Warto również upewnić się, że firma ma pełną kontrolę nad swoją stroną internetową oraz treściami publikowanymi online.
Zabezpieczenie przed ryzykiem
Aby zminimalizować ryzyko pojawiające się w trakcie procesu zakupu firmy, warto podjąć odpowiednie działania zabezpieczające:
- Due diligence: Przeprowadzenie szczegółowego audytu prawnego, finansowego i operacyjnego firmy to kluczowy krok w procesie zakupu. Pozwala to zidentyfikować ryzyka związane z transakcją oraz negocjować warunki umowy.
- Umowy gwarancyjne i odszkodowawcze: Warto w umowie sprzedaży zawrzeć klauzule gwarancyjne, które zobowiążą sprzedawcę do naprawienia szkód wynikających z ujawnienia się ukrytych wad prawnych lub zobowiązań. Można również rozważyć wprowadzenie mechanizmów odszkodowawczych na wypadek pojawienia się problemów po zakupie firmy.
- Zabezpieczenia finansowe: Rozważ zastosowanie mechanizmów finansowych, które pozwalają na zatrzymanie środków na specjalnym koncie do czasu spełnienia określonych warunków. Można także wprowadzić klauzule warunkowe w umowie, które zabezpieczą interesy kupującego na wypadek nieprzewidzianych problemów.
- Audyt po zakupie: Po zakończeniu transakcji warto przeprowadzić dodatkowy audyt, aby upewnić się, że wszystkie warunki umowy zostały spełnione i że firma działa zgodnie z oczekiwaniami.
Podsumowanie
Zakup firmy to skomplikowany proces, który wymaga staranności i dokładności. Kluczem do udanego zakupu jest dokładne zbadanie stanu prawnego i finansowego przedsiębiorstwa oraz zabezpieczenie się przed potencjalnymi ryzykami. Współpraca z doświadczoną kancelarią prawną oraz przeprowadzenie szczegółowego procesu due diligence mogą okazać się nieocenione, pomagając uniknąć wielu zagrożeń i wykorzystać pojawiające się okazje. Dobrze sformułowana umowa sprzedaży, która uwzględnia wszelkie ryzyka oraz mechanizmy zabezpieczające, to podstawa sukcesu w procesie nabywania firmy.
Obraz autorstwa fxquadro na Freepik
Jeżeli uznaliście ten tekst za wartościowy, możecie polubić również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/Adwokat-sprzedaz-firmy-lodz-1.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
SPRZEDAŻ FIMRY. O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ?
Sprzedaż firmy jest procesem, w którym jako adwokat często biorę udział. By to robić dobrze, trzeba poruszać się świetnie w prawie cywilnym, handlowym, podatkowym, a często również rodzinnym. Jednym z najważniejszych jego aspektów sprzedaży firmy jest sposób rozliczenia tej transakcji. Ma to istotny wpływ na sytuację samych stron, ale również na działalność firmy. Poniżej omawiam różne metody rozliczenia sprzedaży, opcje dotyczące dalszego zaangażowania zbywcy w firmę, a także kwestie związane z zakazem konkurencji.
Sposoby rozliczenia sprzedaży firmy
W procesie sprzedaży firmy istnieje kilka podstawowych metod rozliczeń, z których każda ma swoje zalety i wady. Kluczowe jest, aby strony wybrały taką strukturę, która najlepiej odpowiada ich potrzebom i możliwościom.
1. Sprzedaż firmy: najchętniej płatność jednorazowa!
Najprostszą formą rozliczenia jest jednorazowa płatność całości ceny sprzedaży. W takim przypadku nabywca płaci z góry pełną kwotę ustaloną w umowie. Ten sposób jest korzystny dla zbywcy. Natychmiast otrzymuje on całą sumę, ale może być zbyt dużym obciążeniem dla nabywcy, zwłaszcza jeśli kwota jest znaczna. Generuje naturalnie również ryzyko po stronie kupującego, że dochody firmy okażą się niższe od spodziewanych, a cena zbyt wysoka. Owszem, ryzyko jest naturalnie związane z działalnością gospodarczą. Sztuka polega jednak na tym, by mądrze nim zarządzać, nie zaś pozbyć się go zupełnie.
2. Płatność w transzach
Sprzedaż firmy może się jednak wiązać z alternatywą dla płatności jednorazowej. Jest nią rozłożenie kwoty na transze. Płatności dokonywane będą w określonych odstępach czasu lub po spełnieniu określonych warunków. Płatność w transzach może być korzystna dla nabywcy, który może lepiej zarządzać swoimi środkami finansowymi. Zbywca, z kolei, może dzięki temu uzyskać kwotę znacznie większą, niż w przypadku płatności jednorazowej. Ważne jest jednak, aby warunki i terminy płatności były jasno określone w umowie, co pozwoli uniknąć przyszłych sporów. Należy zwrócić jednak uwagę na istotny aspekt. Zbywca nie powinien godzić się na taki system transz, że będzie pieniądze dostawał porównywalnie lub wolniej w stosunku do stanu, w którym sam dalej kierowałby firmą. W takiej sytuacji nie ma bowiem interesu w jej zbyciu, chyba że inne istotne czynniki, których występowania teraz nie zakładam, nie czynią temu wbrew. A możliwości jest oczywiście wiele.
3. Sprzedaż firmy – Cena stała a uzależniona od wyników
Cena za firmę może być ustalona jako kwota stała lub uzależniona od przyszłych wyników firmy. W przypadku ceny stałej, strony z góry uzgadniają konkretną kwotę, którą nabywca zapłaci zbywcy. Jest to rozwiązanie proste i przejrzyste, ale niesie ryzyko dla nabywcy, jeśli firma nie spełni oczekiwań finansowych. Może również generować poczucie krzywdy u zbywcy, który sprzedaje firmę za określoną kwotę, a potem patrzy już z boku na jej rozwój i uznaje, że sprzedał ją zbyt tanio.
Jest to struktura, w której cena zależy od przyszłych wyników firmy, np. od osiągnięcia określonych celów finansowych lub operacyjnych. Pozwala to na rozłożenie ryzyka, ale i spodziewanych korzyści, między stronami: zbywca otrzyma dodatkowe środki lub ich część wtedy, gdy firma osiągnie ustalone wyniki. Omawiane rozwiązanie może być korzystne dla nabywcy, który nie ponosi pełnego ryzyka a także ma czas na znalezienie / zarobienie reszty pieniędzy, ale może także motywować zbywcę do dalszego zaangażowania w firmę.
4. Opcje na akcje lub udziały
Sprzedaż firmy może oznaczać również, że zbywca otrzyma opcje na akcje lub udziały. Może to oznaczać, że już na początku zachowa sobie pewien pakiet albo też nabędzie w przyszłości (pod pewnymi warunkami lub bezwarunkowo) udziały tej firmy w określonym czasie i za określoną cenę. Można oprzeć się na takiej konstrukcji, że będzie on uprawniony do odkupienia np. 10% sprzedanych udziałów po cenie x w ciągu 3 lat od przeprowadzenia transakcji. Albo może być uprawniony na objęcia określonej ilości udziałów w przyszłym podwyższeniu kapitału zakładowego, a spółka będzie zobowiązana zwrócić się do niego z propozycją ich objęcia.
Opcje te dają zbywcy prawo do nabycia określonej liczby akcji lub udziałów w przyszłości, po z góry ustalonej cenie (lub też zależnej od określonych wcześniej czynników). Jest to sposób na dalsze zaangażowanie zbywcy w rozwój firmy, ponieważ korzyści z realizacji takiego uprawnienia będą zależeć od przyszłych wyników przedsiębiorstwa. Nasz zbywca będzie więc zainteresowany w tym, by funkcjonowało ono jak najlepiej również po jego sprzedaży. Opcje mogą być atrakcyjne zarówno dla zbywcy, który zachowuje pewien potencjalny udział w firmie, jak i dla nabywcy, który może w ten sposób zmniejszyć początkowe wydatki, a także zapewnić sobie współprace zbywcy w trudnym okresie przejmowania odpowiedzialności za firmę.
5. Sprzedaż pozostałego pakietu udziałów
Czasami zbywca decyduje się na pozostawienie części udziałów w firmie i gwarantuje sobie prawo sprzedaży ich w przyszłości. W takim przypadku może istnieć umowa opcyjna, na mocy której zbywca ma prawo sprzedaży tych udziałów nabywcy, osobie wskazanej przez nabywcę, lub innemu dowolnie wybranemu podmiotowi. Cena sprzedaży takich udziałów może być ustalona na kilka sposobów:
- Cena rynkowa: Wartość udziałów określana jest na podstawie wyceny rynkowej w momencie sprzedaży.
- Cena ustalona wcześniej: Cena może być ustalona z góry w umowie sprzedaży, z uwzględnieniem inflacji lub innych czynników rynkowych.
- Metoda porównawcza: Cena może być określona na podstawie porównania z transakcjami podobnymi firmami w branży.
Każda z tych (i wielu innych) metod ma swoje zalety i wady, a wybór odpowiedniej zależy od konkretnych okoliczności i celów stron.
Zobowiązania zbywcy po sprzedaży firmy
W ramach umowy sprzedaży udziałów w spółce (ogółu praw i obowiązków, akcji) zbywca może zostać zobowiązany do dalszego zaangażowania w firmę, na przykład na stanowisku zarządczym, doradczym, lub jako kierownik określonego działu. Takie zobowiązanie może mieć różne formy i cele.
1. Dalsze zarządzanie firmą
Zbywca może zostać zobowiązany do dalszego zarządzania firmą przez określony czas, aby zapewnić płynne przejście i kontynuację działalności. Takie rozwiązanie jest korzystne dla nabywcy, który może liczyć na wsparcie doświadczonego menedżera. Zbywca, z kolei, może czerpać korzyści z dalszego udziału w rozwoju firmy i zrealizowania earn-out lub skorzystania z opcji na akcje.
2. Rola doradcza
Inną opcją jest zaangażowanie zbywcy w charakterze doradcy. W takim przypadku zbywca nie pełni funkcji zarządczych, ale wspiera firmę swoją wiedzą i doświadczeniem. Taka rola jest często mniej zobowiązująca niż zarządzanie firmą, ale nadal pozwala na aktywne uczestnictwo w jej rozwoju.
3. Kierowanie działem
Zbywca może również zostać zobowiązany do kierowania określonym działem w firmie. Jest to rozwiązanie pośrednie, które pozwala na zachowanie pewnej odpowiedzialności operacyjnej bez konieczności zarządzania całym przedsiębiorstwem. Taka opcja może być korzystna, jeśli zbywca ma szczególne kompetencje w określonym obszarze, które są kluczowe dla dalszego sukcesu firmy. Często właściciel firmy czuje się wręcz bardziej związany z danym działem, obszarem działalności firmy, niż z jej całością w ogóle. Mógłby być szczęśliwy, gdyby po sprzedaży firmy mógł znów skupić się na tym, co kocha najbardziej. Będzie mógł skupić się na pracy technicznej lub koncepcyjnej, a nie na wystawianiu faktur.
Sprzedaż firmy i zakaz konkurencji
W umowach sprzedaży firmy często pojawia się klauzula o zakazie konkurencji. Zobowiązuje ona zbywcę do powstrzymania się od działań konkurencyjnych wobec firmy przez określony czas po sprzedaży.
1. Sprzedaż firmy a zakaz konkurencji
Zakaz konkurencji może obejmować różne aspekty działalności zbywcy, takie jak:
- Zakaz prowadzenia działalności konkurencyjnej: Przy sprzedaży firmy zbywca nie może zakładać ani prowadzić firmy działającej w tej samej branży. Należy tu bardzo dokładnie określić obszary konkurencyjne jak i to, co rozumiemy przez prowadzenie działalności konkurencyjnej.
- Zakaz pracy dla konkurencji: Zbywca nie może podejmować zatrudnienia u konkurentów firmy.
- Zakaz pozyskiwania klientów lub pracowników: Zbywca nie może podejmować działań mających na celu przejęcie klientów lub pracowników firmy.
2. Okres obowiązywania zakazu konkurencji
Czas trwania zakazu konkurencji zależy od negocjacji stron i specyfiki branży. Zazwyczaj okres ten wynosi od kilku miesięcy do kilku lat, w zależności od wielkości transakcji i ryzyka, jakie nabywca chce zminimalizować.
3. Skutki naruszenia zakazu konkurencji
Naruszenie zakazu konkurencji może skutkować poważnymi konsekwencjami, takimi jak:
- Kary umowne: Umowa sprzedaży może przewidywać wysokie kary finansowe za naruszenie zakazu konkurencji.
- Odszkodowanie: Nabywca może domagać się odszkodowania za szkody poniesione w wyniku działań konkurencyjnych zbywcy.
- Inne skutki: jak m.in.: utrata prawa do realizacji opcji sprzedaży / zakupu lub objęcia udziałów.
Zakaz konkurencji jest kluczowym elementem ustaleń przy sprzedaży firmy, chroniącym interesy nabywcy i zapewniającym stabilność działalności firmy po transakcji.
Sprzedaż firmy. Podsumowanie
Sprzedaż firmy to fascynujący, ale i skomplikowany proces, w którym kluczowe jest staranne zaplanowanie rozliczeń oraz zobowiązań zbywcy. Struktura płatności, opcje na akcje oraz przyszłe zaangażowanie zbywcy mogą znacząco wpłynąć na ostateczny sukces transakcji. Równie istotne jest właściwe sformułowanie klauzul zakazu konkurencji, które zabezpieczają interesy nabywcy i stabilność przedsiębiorstwa. Wybór odpowiednich metod i struktur powinien być dokładnie przemyślany i dostosowany do indywidualnych potrzeb oraz celów stron.
Jeśli spodobał się Wam ten tekst, możecie przeczytać również te:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/Adwokat-podzial-firmy-rozwod-lodz.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
ROZWÓD I PODZIAŁ FIRMY. ESKALACJA KONFLIKTU
Rozwód i podział firmy to trudny temat. Już ostatnio pisałem o związanych z nimi wyzwaniach. Sam rozwód może przebiegać spokojnie (“pokojowo”) lub brutalnie i dynamicznie. W każdym jednak przypadku jest procesem, którym albo zarządzamy świadomie, albo wymyka się na nam spod kontroli. Zawsze jest również strefą ścierania się interesów stron, które są częściowo sprzeczne. Od tego, czy zakres tych sprzeczności jest istotny, będzie zależało, jak bardzo każda ze stron jest zdeterminowana, by bronić swoich interesów. Wpływ na tę determinację będą miały też czynniki psychologiczne, emocjonalne, wizerunkowe, relacyjne. Wszystkie one będą wpływać również na to, czy strona będzie dążyć do zwarcia oraz rozszerzenia konfliktu. To rozszerzenie może go rozlać na inne pola (eskalacja horyzontalna). Może też skłonić też do używania coraz to silniejszych środków na dotychczasowym polu konfliktu (eskalacja wertykalna).
Dla porządku zaznaczę jedynie, że przez eskalację rozumiem tak samo używanie środków natury prawnej (pozew, wezwanie do zapłaty, głosowanie przeciwko wypłacie dywidendy, odwołanie członka zarządu, zablokowanie sprzedaży nieruchomości), jak i formułowanie żądań, gróźb i obietnic. Stawiam je na równi w ten sposób, że działania faktyczne oceniam jako sposób formułowania komunikatów niewerbalnych, których celem jest poprawa naszego stanowiska negocjacyjnego przez fakty dokonane. Komunikaty werbalne mają ten sam cel, używają jednak nieco innego narzędzia, gdyż działają bardziej na sferę percepcji, niż materii. W obu przypadkach chodzi jednak o to, by druga strona uznała, że lepiej się z nami dogadać.
Eskalacja podczas rozwodu i podziału firmy jest zjawiskiem, które może prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno na płaszczyźnie osobistej, jak i zawodowej. Warto zrozumieć, jak kształtuje się dynamika konfliktu w procesie rozwodu oraz jak profesjonalne wsparcie prawnika może pomóc w zarządzaniu tym procesem, minimalizując ryzyko eskalacji.
Teoria Gier i Konfliktów: Struktura i Dynamika
Zarządzanie procesem negocjacyjnym jest związane z teorią gier, a w szczególności teorią konfliktu – jaką ją opisał Thomas Schelling. Wielu prawników albo biznesmenów korzysta z wypracowanych tam pojęć i narzędzi nieświadomie, intuicyjnie. Jest to żywy dowód słuszności i głębi tych koncepcji. Jestem często zaskoczony – również w sprawach rozwodowych – że osoby, które z pewnością nie czytały poświęconych im książek, ani pewnie o nich nie słyszały, zachowują się w sferze faktów dokonanych w sposób klasyczny wg tych teorii. I zarówno dążą do faktycznego poprawy własnej pozycji przed sporem, albo starają się wpłynąć na percepcję i ocenę drugiej strony przez komunikaty werbalne, z których groźby i obietnice należą do najbardziej skutecznych.
Uważam jednak, że znaczny wysiłek, który włożyłem w poznanie tych koncepcji na poziomie teoretycznym, zwrócił mi się wielokrotnie. Zrozumiałem ogromną różnicę między intuicyjnym radzeniem sobie w określonych sytuacjach, a świadomym kreowaniem rzeczywistości (w tym percepcji i świadomości drugiej strony) w sposób najbardziej korzystny dla moich Klientów.
Teoria konfliktów oferuje cenne narzędzia do analizy sytuacji, w których interesy dwóch stron są częściowo sprzeczne, a częściowo zbieżne (co jest regułą). W kontekście rozwodu i podziału firmy, małżonkowie znajdują się w sytuacji, gdzie ich cele mogą wydawać się sprzeczne – każdy z nich pragnie zachować jak najwięcej z dotychczasowego dorobku, jednocześnie ograniczając straty. Jednak zgodnie z teorią Schellinga, w każdym konflikcie istnieją pola możliwego porozumienia, które mogą być osiągnięte dzięki odpowiedniej strategii negocjacyjnej. Jasne jest również, że istnieje pewien próg zaborczości, po przekroczeniu którego paradoksalnie wartość tego, co zyskamy będzie z różnych przyczyn coraz mniejsza lub też wprost jej wartości nie będzie nadążał za “skalą przejęcia”.
Intuicyjnie znów każde z nas rozumie, że w pewnych warunkach lepiej jest dostać mniejszą część, która będzie zdrowa, funkcjonalna gotowa na nowe wyzwania, niż niczym jakiś wąż boa połknąć zbyt wielką ofiarę i samemu przez to cierpieć. Przecież spory sądowe, osobiste, rodzinne, biznesowe, które mogą wiązać się z chęcią przejęcia całej firmy, mogą nie tylko nie znajdować pokrycia w jej wartości, ale tak przejęta “na wyrwę” firma może okazać się zbyt wielkim ciężarem/
W praktyce oznacza to, że strony powinny skupić się na definiowaniu swoich realnych celów w sposób precyzyjny, uwzględniając zarówno to, co jest dla nich najważniejsze, jak i to, co może być przedmiotem kompromisu. Warto pamiętać, że nie ma całkowitej sprzeczności celów – nawet w najbardziej złożonych konfliktach istnieją obszary, gdzie interesy stron mogą się pokrywać. Kluczem jest ich zidentyfikowanie i wykorzystanie w procesie negocjacji.
Pola Różnic Interesów: Granice Możliwego Porozumienia
Zarządzanie konfliktem podczas rozwodu i podziału firmy wymaga zrozumienia, że interesy stron mogą różnić się w zależności od perspektywy czasowej, emocjonalnej, a także ekonomicznej. Na przykład, jeden z małżonków może chcieć szybko zakończyć negocjacje i dostać środki na nowy start. Drugi natomiast może skupić się na długoterminowym bezpieczeństwie finansowym i zachowaniu kontroli nad firmą. Kiedy indziej od wartości samych aktywów będzie ważniejsze ich bezpieczeństwo lub też zapewnienie dzieciom możliwości kontynuowania pracy i kariery. Dla innej osoby ważne będzie, by drugi z małżonków nie miał poczucia krzywdy. Ktoś inny będzie czuwał, by w opinii otoczenia nie wyszedł na chciwego lub mściwego. Dla jednej osoby ważniejsze będą zasady, dla innych ochrona “ojcowizny”, którą chce przekazać dalej swoim dzieciom itd. Negocjacje nie polegają na targowaniu się o cenę, ale o o szukaniu możliwego porozumienia na wielu płaszczyznach, które posiadają odmienne wartości dla każdego z uczestników.
Rola profesjonalnego prawnika polega na tym, aby pomóc małżonkom zidentyfikować te różnice i nałożyć na nie siatkę pojęciową teorii konfliktu. Kluczowe jest tutaj określenie „linii bitwy” – granic, których strony są gotowe bronić, oraz tych, które mogą być przedmiotem ustępstw. Proces ten jest często porównuje się do gry w szachy, gdzie każdy ruch musi być przemyślany i uwzględniać możliwe reakcje drugiej strony. Zawsze jednak powinniśmy szukać możliwego porozumienia.
Rozdwód i podział firmy. Eskalacja konfliktu. Granice szkodzenia drugiej stronie
Rozwód i podział firmy to zjawiska, które sprzyjają eskalacji. Wraz z postępem negocjacji, eskalacja konfliktu staje się realnym zagrożeniem. Uważam, że niekiedy jest ona jednak wręcz pożądana, gdyż pozwala drugą stroną wstrząsnąć, pokazać jej, że nie żartujemy, że należy nas traktować poważnie. Kiedy indziej pozwala ona wyrwać się z uścisku, który druga strona założyła nam wcześniej i powrócić do stanu równowagi. Schelling zwraca uwagę na to, że konflikty eskalują również, gdy strony zaczynają postrzegać spór jako grę o sumie zerowej – gdzie zysk jednej strony jest równoznaczny ze stratą drugiej. W takim kontekście małżonkowie mogą zacząć postrzegać drugą stronę jako przeciwnika, co prowadzi do zaostrzenia działań i podejmowania decyzji, które mogą być szkodliwe zarówno dla nich samych, jak i dla firmy.
Nie ma na to jednej odpowiedzi. Czasem konflikty między małżonkami przypominają grę o sumie zerowej, lub wręcz ujemnej, kiedy strony zakładają, że obie stracą, ale każda chce stracić jak najmniej lub chce, by druga straciła więcej. W innych sytuacjach możliwe jest znalezienie takiego rozwiązania, w którym obie strony zyskają. Bez względu na to, eskalacja konfliktu “wisi” nad stronami i może przynieść nie tylko nieproporcjonalne szkody, ale co gorsze – może doprowadzić do tego, że konflikt wyrwie się stronom spod kontroli i ich kolejne działania nie będą już wiązać się z celami, które chciały pierwotnie osiągnąć, ale będą nakierunkowany coraz bardziej wyłącznie na szkodzenie drugiej stronie. Bardzo łatwo wylać jest wtedy dziecko razem z kąpielą.
Rozwód i podział firmy – zwłaszcza, gdy dzieją się jednocześnie – mają wpływ na to, co dzieje się wokół zwaśnionych małżonków. Firmy mają to do siebie, że są dość czułe na konflikty ich właścicieli, szczególnie małżonków. Wynika to z tego, że małżonkowie zaangażowani w konflikt miedzy sobą, mniej uwagi poświęcają firmie. Nie bez znaczenia będzie gęstniejąca atmosfera udzielająca się pracownikom, kontrahentom itp. Powiedzenie, że ryba psuje się od głowy ma swoje głębokie uzasadnienie i w pełni sprawdza się również w firmach. Firma również łatwo może stać się “zakładnikiem”, przedmiotem szantażu w ostrym sporze między małżonkami – nie ma co ukrywać, firmy są wdzięcznym kandydatem to tej roli – z różnych przyczyn, o których nie będę tu pisał.
Gdy w grę wchodzi rozwód i podział firmy, eskalacja konfliktu często wiąże się z redefiniowaniem granic dopuszczalnego szkodzenia drugiej stronie. Pojawiają się działania, które wcześniej byłyby nie do pomyślenia, takie jak publiczne oskarżenia, sabotowanie działalności firmy czy działania mające na celu zniszczenie reputacji drugiej strony. W skrajnych przypadkach, eskalacja może doprowadzić do sytuacji, w której obie strony ponoszą ogromne straty, a firma, będąca dotychczasowym wspólnym dorobkiem, zostaje zniszczona.
Często strony konfliktu widzą w eskalacji możliwość odegrania się za poniesione dawno krzywdy. Rozwód i podział firmy mogą służyć zamanifestowaniu własnej podmiotowości, prawa do wyrażania własnego zdania, które dotąd było pomijane, lekceważone. Inni mogą ją traktować jako zemstę. Dla kogoś innego będzie ona próbą pokazania własnej sprawczości w całym konflikcie, co chce zamanifestować zarówno małżonkowi, jak i otoczeniu. W każdym wypadku, może to być gra niebezpieczna, a posługiwanie się nią wymaga znacznej wprawy i znajomości psychiki drugiej strony w stopniu nie mniejszym, jak materii, w której się poruszamy.
Rozwód i podział firmy. Rola adwokata
Rozwód i podział firmy to połączony proces, który wymaga doświadczonego i skutecznego adwokata. Jego zadaniem jest nie tylko doradztwo prawne, ale także wsparcie w definiowaniu celów, analizie stanu faktycznego, przeprowadzaniu due diligence firmy oraz zarządzaniu procesem negocjacyjnym. Powinien on również czuwać nad stanem psychicznym i emocjonalnym Klienta, nie wahać się polecić mu konsultacji z psychologiem lub psychiatrą, gdy uzna, że w tych ciężkich chwilach Klient potrzebuje profesjonalnej pomocy również w zakresie emocjonalnym lub medycznym. Integralność i “forma” Klienta powinny być takim samym przedmiotem zainteresowania adwokata, jak jego sprawy majątkowe.
Prawnik powinien pomóc małżonkom zrozumieć, że skuteczne negocjacje opierają się na szukaniu wspólnych interesów, a nie na rywalizacji o dominację. Współpraca z doświadczonym prawnikiem pozwala na wypracowanie porozumienia, które będzie satysfakcjonujące dla obu stron, a jednocześnie zapewni firmie stabilność w czasie rozwodu i możliwość dalszego rozwoju już po nim. Adwokat powinien również pomóc w określeniu celów negocjacyjnych, a także w opracowaniu strategii, która uwzględnia zarówno aspekty prawne, jak i emocjonalne oraz ekonomiczne.
Podsumowanie
Eskalacja konfliktu w trakcie rozwodu i podziału firmy jest realnym zagrożeniem, które może prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno dla małżonków, jak i dla samej firmy. Kluczem do skutecznego zarządzania tym procesem jest zrozumienie dynamiki konfliktu oraz wykorzystanie narzędzi, jakie oferują teoria gier i teoria konfliktu. Definiowanie celów, analiza interesów obu stron oraz profesjonalne wsparcie prawnika są niezbędne do osiągnięcia porozumienia, które zapewni dalszy rozwój firmy i minimalizację strat emocjonalnych oraz ekonomicznych. Właściwe zarządzanie konfliktem to nie tylko kwestia wiedzy prawniczej, ale także umiejętności negocjacyjnych i zrozumienia psychologii konfliktu – wartości, które nasza kancelaria stawia na pierwszym miejscu, pomagając swoim klientom w najtrudniejszych momentach ich życia.
Obraz autorstwa senivpetro na Freepik
Jeśli ten tekst zainteresował Was, mogą Wam się spodobać również inne:
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2024/08/Adwokat-rozwod-lodz-2.jpg)
![](https://jakubieciwspolnicy.pl/wp-content/uploads/2023/06/21.-6M1A3479-2-1-300x300.jpg)
PODZIAŁ FIRMY W PRZYPADKU ROZWODU – CO JEST NA STOLE?
Dobry adwokat wie, że rozwód może być trudnym doświadczeniem, gdy w grę wchodzi podział firmy. Pomijam w tym miejscu inne – oczywiste obszary, które mogą wiązać z trudnościami emocjonalnymi, prawnymi, relacyjnymi i wizerunkowymi. Samo przedsiębiorstwo, często budowane latami, staje się naturalnie przedmiotem negocjacji, szczególnie, jeśli obie strony czują się z nim związane – nie tylko prawnie, ale również – nawet wobec braku tytułu prawnego – czują się jego współtwórcami.
W tym miejscu zajmijmy się prostszym wariantem, w którym tytuły własności przysługują obojgu małżonkom i nie jest kontestowane. Kluczowym pytaniem, jakie należy sobie zadać, jest: jak podzielić firmę w taki sposób, aby obie strony czuły się sprawiedliwie potraktowane, a jednocześnie zachować jej ciągłość i rentowność? W artykule przedstawiam kilka możliwości podziału firmy oraz kwestie, które należy rozważyć podczas tego procesu.
1. Podział 50/50?
Najbardziej intuicyjnym rozwiązaniem wydaje się podział firmy po równo, czyli na zasadzie 50/50. Ale co to znaczy? Dzielimy firmę na dwie mniejsze, jak w reklamie batonika Twix (dwie fabryki stojące obok siebie)? Być może czasem – przy spełnieniu wielu specyficznych warunków – będzie to dobra opcja, ale co do zasady wydaje się to bardzo mało prawdopodobne.
Możemy więc spróbować podzielić firmę pół na pół, ale w innym znaczeniu. Można przyjąć, że każde z małżonków nabędzie po 50% udziałów – całkowicie od siebie niezależnych, niepołączonych żadną formą współwłasności. W takiej sytuacji mamy do czynienia z jedną firmą i dwójką jej właścicieli.
Współzarządzanie firmą przez byłych małżonków może jednak prowadzić do napięć i nieporozumień, zwłaszcza w sytuacjach wymagających szybkich i decyzyjnych działań. Dlatego warto rozważyć inne opcje, takie jak:
- Zarządzanie przez jednego z małżonków: Drugie z nich pozostaje biernym inwestorem lub osobą, której zgody wymagają wyłącznie strategiczne decyzje. To rozwiązanie może pozwolić firmie na zachowanie sprawnego zarządzania, przy jednoczesnym zabezpieczeniu interesów obu stron.
- Odkupienie udziałów (praw) przez jedną ze stron: Jeśli jedno z małżonków chce kontynuować działalność firmy, a drugie jest skłonne sprzedać swoje udziały, warto rozważyć opcję wykupu. Kluczowym pytaniem pozostaje jednak wycena firmy i ustalenie, za jaką kwotę nastąpi przejęcie udziałów.
2. Jak Wycenić Firmę?
Wycena firmy to skomplikowany proces, który wymaga uwzględnienia wielu czynników. Do podstawowych metod wyceny należą:
- Wycena rynkowa: Analiza wartości podobnych firm na rynku.
- Metoda dochodowa: Szacowanie przyszłych przepływów pieniężnych i dyskontowanie ich na chwilę obecną.
- Metoda majątkowa: Ocena wartości aktywów netto firmy.
W Kancelarii Jakubiec i Wspólnicy wiemy, że każda z tych metod ma swoje zalety i wady, a wybór odpowiedniej zależy od specyfiki działalności firmy oraz jej branży. Wykonując zawód adwokata miałem okazję nauczyć się, że jedne metody zdają się uprzywilejowywać firmy o konkretnych strukturach obrotów i majątku, co skutkuje tym, że już sam wybór przyszłej metody jest kluczowym czynnikiem determinującym wynik, jaki chcemy uzyskać. I tak, jeśli ktoś będzie musiał drugiego małżonka spłacić będzie starał się wybrać metodę, która przyniesienie niższą wycenę firmy. A jeśli będzie chciał, aby to jego udziały zostały odkupione, będzie preferował sposób, który będzie się wiązał z uzyskaniem wyższej wyceny. Trzeba na to zwrócić baczną uwagę.
3. Jak Określić Płatności za udziały?
W sytuacji wykupu udziałów, ustalenie formy płatności jest równie istotne co sama wycena. Możliwości jest kilka:
- Płatność jednorazowa: Najprostsze rozwiązanie, które jednak może być trudne do zrealizowania, jeśli kwota wykupu jest znacząca.
- Płatność w transzach: Rozłożenie płatności na kilka rat może być korzystne dla obu stron, ale wymaga precyzyjnego określenia warunków i terminów płatności.
- System mieszany: Część kwoty może być płatna jednorazowo, a część w późniejszych transach, których wysokość może być uzależniona np. od wyników firmy lub innych okoliczności.
4. Sprzedaż Firmy i Podział Zysku
Innym rozwiązaniem może być sprzedaż firmy osobie trzeciej i podział uzyskanej w ten sposób kwoty między byłymi małżonkami. To podejście eliminuje problem współzarządzania firmą po rozwodzie, ale wiąże się z koniecznością znalezienia odpowiedniego kupca oraz negocjacji ceny i innych warunków sprzedaży. Należy również uwzględnić – w każdej konfiguracji – aspekty podatkowe, które mogą determinować rodzaj przyszłej transakcji.
5. Kwestie Podatkowe
Podział firmy lub sprzedaż udziałów mogą generować różnorodne skutki podatkowe. Warto zwrócić uwagę na takie aspekty jak m.in.:
- Podatek dochodowy od sprzedaży udziałów.
- Podatek VAT.
- Podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC), który może mieć zastosowanie w przypadku zbycia udziałów.
Każdy z tych elementów może wpłynąć na ostateczną kwotę, jaką strony otrzymają z podziału majątku. Podkreślam, że to właśnie potencjalne koszty i ryzyka podatkowe często mają pierwszorzędny wpływ na wybór sposobu załatwienia spraw majątkowych między rozwodzącymi się małżonkami. W szczególności w sytuacjach, gdy w grę wchodzi podział spółki cywilnej lub spółek osobowych, jak jawna lub komandytowa, podatki grają główna rolę i kładziemy zawsze istotny nacisk na ten aspekt transakcji.
6. Rola Przygotowania i Due Diligence
Przed przystąpieniem do negocjacji warto dokładnie przygotować się do procesu podziału firmy. Kluczowe jest zebranie pełnej dokumentacji, wykonanie due diligence (dogłębnej analizy finansowej i prawnej firmy) oraz określenie swoich celów i priorytetów. Ważne jest także zbadanie odporności obu stron na ryzyko i stres. Dobrze jest przygotować się na różne scenariusze, które mogą wystąpić w trakcie negocjacji. Określenie jasno sprecyzowanej BATNA i WATNA jest obowiązkowe. Przykładamy również wagę do aspektów psychologicznych tego procesu.
7. Waga Profesjonalnych Negocjacji
Proces podziału firmy podczas rozwodu wymaga nie tylko dogłębnej wiedzy prawniczej, ale również umiejętności negocjacyjnych. Profesjonalne wsparcie prawnika, który ma doświadczenie w tego typu sprawach, może okazać się kluczowe dla osiągnięcia korzystnego i sprawiedliwego porozumienia. Negocjacje powinny być prowadzone w sposób, który minimalizuje ryzyko konfliktów, a jednocześnie zabezpiecza interesy obu stron. Naszym pierwszym celem jest zawsze pomoc stronom w wypracowaniu takiego porozumienia, którego będą obie chciały przestrzegać i będą czuły się odpowiedzialne za jego realizację w dobrej wierze.
Podsumowanie
Podział firmy w ramach rozwodu to proces wymagający starannego przygotowania, przemyślanej strategii i profesjonalnego wsparcia. Wybór odpowiedniej metody podziału, wycena firmy, a także uwzględnienie aspektów podatkowych i prawnych, są kluczowe dla osiągnięcia satysfakcjonującego rezultatu. Nasza kancelaria, dzięki zdobytemu doświadczeniu jest w stanie zapewnić kompleksową obsługę prawną na każdym etapie tego procesu, pomagając Państwu w zabezpieczeniu Waszych interesów i osiągnięciu optymalnego rozwiązania.
Jeśli zainteresował Was ten teks, mogą spodobać Wam się również te: